czysta woda i slow food

in Uncategorized

Slow food – jedzenie na zdrowie

Slow Food to ruch, który narodził z pragnienia ludzi z jednej strony do smacznego jedzenia, z drugiej do zdrowego stylu życia. Do życia zupełnie innego niż to, które widzimy na co dzień. Szybkiego, pełnego stresów, w którym posiłki jada się na stojąco i w pojedynkę. Założenia Slow Food bardzo mi pasują, może spodobają się i wam?

Slow Food jest organizacją non-profit i jednocześnie międzynarodowym ruchem, który składa się z ludzi świadomie podchodzących do spraw żywności. W Polsce również mamy swój Slow Food tzw. convivium, a więc zrzeszenie zwolenników tej idei. No właśnie – nie chodzi bowiem jedynie o smaczne jedzenie, o „prawo do smaku”, ale tak naprawdę pewien styl życia i czy nawet kulturę – które Slow Food wyraża w swojej ideologii i pisemnym manifeście. W cel istnienia ruchu wpisuje się więc nie tylko zdrowe i starannie przygotowywane, smaczne menu. Ale życie w opozycji do tego, co w pewnym sensie wyraża jedzenie fast-food. To filozofia, która przeciwstawia się podporządkowaniu cywilizacji przemysłowej i zniewoleniu przez prędkość, pęd życia, która odwraca uwagę od szczegółów. Szczegółów składających się nie tylko na radość jedzenia, ale radość bycia w ogóle.

W praktyce zwolennicy Slow Food skupiają się na jedzeniu potraw zdrowych i wartościowych. Są konsumentami świadomymi, interesuje ich bowiem też skąd pochodzi żywność, czy jest produkowana z zachowaniem najwyższych standardów, które obejmują nie tylko poszanowanie dla naturalnych procesów, ale też poszanowanie dla zwierząt i ludzi. Wracają też do regionalnych potraw, do smaków zapominanych, a jakże wyjątkowych charakterystycznych dla kultury danego kraju. W końcu są po prostu smakoszami i wielbicielami celebrowania posiłków. Nie dla nich połykanie w biegu zapiekanki niewiadomego pochodzenia. Każda potrawa to przyjemność, którą warto dzielić z przyjaciółmi, znajomymi, rodziną siedząc wspólnie przy zastawionych starannie stole.

Oto Slow Food w pigułce. Jak Wam się podoba?

Slow Food dla zdrowia

Szybkie jedzenie, szybkie życie, w stresie i w biegu nie służy tak naprawdę nikomu. Nawet jeśli funkcjonujemy w ten sposób i wydaje nam się, że świetnie sobie radzimy z tą rzeczywistością, w pewnym momencie odczujemy, jak bardzo cierpi na tym nasze ciało i nasz duch. Można więc powiedzieć, chyba nikt nie zaprzeczy, że Slow Food jest dobry dla zdrowia.

Zwolennicy ruchu Slow Food wybierają jedzenie wartościowe i prawdziwie smaczne. Odkrywanie smaków to sięganie po produkty ekologiczne, niemodyfikowane i jak najmniej skażone.

Duże znaczenie ma też obrona lokalnych wytwórców i małych gospodarstw rolniczych, także promocja rolników ekologicznych. Naturalne metody produkcji żywności są dla Slow Food bardzo ważne. Entuzjaści dobrego jedzenia starają się pozyskiwać żywność z miejsc, w których są one praktykowane.  I znowu trudno się nie zgodzić, że ser, mleko, chleb czy warzywa z małego gospodarstwa są zdrowsze i smaczniejsze, o ile oczywiście stosuje się ono do zasad naturalnej produkcji.

Nawet aspekt kulturowy ma swoje odbicie na naszym zdrowiu! Co mam na myśli? Slow Food stara się chronić zagrożone gatunki i odmian warzyw, owoców, zbóż czy nawet zwierząt hodowlanych. Odkrywanie potraw regionalnych, przygotowywanych według starych receptur, motywuje do szukania i ochrony produktów uprawianych dawniej w polskich gospodarstwach. Dieta, która opiera się na żywności lokalnej i sezonowej do dobra dieta. To także dieta różnorodna, która pozwala na zaspokojenie zapotrzebowania organizmu na witaminy i minerały z rozmaitych źródeł.

Już nie mówiąc o samym sposobie przygotowywania jedzenia i konsumpcji. Slow Food nie zabija smaków i wartości odżywczych cukrem, solą czy smażeniem w głębokim tłuszczu. W końcu nie chodzi o to, żeby zrobić coś szybko, zjeść szybko, sprzedaż jak najwięcej i by smakowało każdemu bez względu czy ma jakąś walory odżywcze, czy nie. Chodzi o to by uzyskana potrawa była świeża, zdrowa i pasowała prawdziwym smakoszom. Na stole konsumenta Slow Food będą pieczone mięsa, chleby na zakwasie, dojrzewające sery, kolorowe sałatki, surówki, przyprawione aromatycznym świeżymi ziołami i oliwą najwyższej jakości. W wersji regionalnej mogą to być oczywiście również pierogi z różnymi farszami, kasze, warzywa korzeniowe itd.

No i samo ucztowanie też jest sprzyja zdrowiu. Jedzenie bez stresu, bez pośpiechu, sprzyja dobremu samopoczuciu fizycznemu i psychicznemu, ładnej sylwetce, a nawet relacjom z innymi, z którymi siedzimy przy wspólnym stole.

Czysta woda, czyli slow drink

A co z piciem? Co piją wielbiciele Slow Food? Idolem jest oczywiście dobra, czysta woda. Jeśli chodzi o zdrowie, to właśnie jej potrzebuje nasz organizm najbardziej, by być odpowiednio nawodnionym. Jest źródłem życia, energii i doskonałego samopoczucia. Dlatego czysta woda to podstawa w menu Slow Food. Do przygotowywania wartościowych potraw – zup czy sosów i oczywiście do picia samodzielnie oraz w organicznych kawach, herbatach.

Cała filozofia i opisywane praktyki, osobiście bardzo mi pasują. Tropiąc manifesty i założenia Slow Food pojawiła mi się jednak taka myśl, czy wszystko nie brzmi zbyt bajkowo. Czy naprawdę w praktyce można żyć i jeść powoli w tym pędzącym świecie? Czy na co dzień naprawdę udaje stosować się do Slow Food jego zwolennikom?

Zapraszam do komentowania i dzielenia się swoimi wrażeniami.

Ciąg dalszy refleksji na temat Slow Food wkrótce!

Write a Comment

Comment